Ze mojemu , prawie 30 -letniemu malzenstwu potrzeba bylo tego czasu spedzonego w domu, ktory wzmocnil nasza przyjazn. I ze zaloba bardzo boli ale mozna aktywnie dbac o nia zeby nie przerodziła się w autodestrukcje. Ze jestem wielka szczęściara w zyciu mając tak kochanych i bliskich ludzi i tu i w Polsce. Ze bardzo lubie moja praca i spolecznosc z którą pracuje. Ze zycie po tej diagnozie ADHD zdecydowanie mi sie poprawiło bo lepiej rozumiem limitacje i silne strony mojego mózgu. Ze zdrowie to olbrzymia rzecz, i że trzeba o siebie dbac.Ze ta amerykańska demokracja kuleje ale poradziła sobie z Trumpem. Ze mimo ze jestem oporna emigrantka to moje korzenie tutaj przebiły sie przez te skały niechęci do emigracji i czuje sie tutaj juz zakorzeniona na tyle ze inwestuje i materialnie i emocjonalnie w ten moj dom, ktory kiedys mial byc tylko przystankiem a teraz bardziej jest przystania. I ze wyobrażam sobie życie gdzie czesc czasu spędzam tu i czesc czasu tam.
Z moim bratem zgodzilismy sie ze i dla Niego i dla mnie byl to naprawde dobry rok za ktrory losowi jestem wdzieczna. Zwolnilam, zaczelam spac, praca przynosi mi satysfakcje, zaczynam miec plany na przyszlosc ( byl okres ze czulam ze nic mnie juz dobrego nie spotka). Niech ten rok 2021 bedzie dobrym, zdrowym rokiem, pelnym milosci !