Dzis Walentynki. Swieto milosci. Kwiaty. Czekoladki.(Tak dostalam, z notatka "przepraszamy, ale tradycji musi sie stac zadosc". Bo ja prosze aby w domu slodycze byly ukryte.)
I ja z tej okazji sobie zrobie dwa prezenty:
1. Skoncentruje sie dzisiaj na wdziecznosci za milosc bliskich mi ludzi.
2. Przypomne sobie czym NIE JEST MILOSC DO SIEBIE:
- lokowaniu uczucia własnej wartości w zdolności do kontrolowania uczuć i zachowań swoich i cudzych, mimo oczywistych doświadczeń, że konsekwencje są odwrotne;
- zaspakajaniu potrzeb cudzych w sposób uniemożliwiający zaspakajanie potrzeb własnych;
- zaburzeniem systemu granic, zarówno w sytuacjach intymności jak i osamotnienia;
- brakiem poczucia własnej wartości lub arogancja i poczuciem wyższości;
- nadmierna bezbronnościa wobec bolesnych przeżyć lub nadmierna odpornośćia (brak wrażliwości);
- poczucie, że jest się człowiekiem złym i zbuntowanym lub poczucie, że jest się kimś zupełnie doskonałym;
- nadmierna zależność od innych ludzi lub nadmierna niezależność (utrata potrzeb i pragnień - hmm - czy to ja mam do konca przepracowane?);
- brak elementarnej dyscypliny i wprowadzanie chaosu we własne życie lub przesadne, natrętne kontrolowanie siebie i innych ludzi.
Marta... Nawet nie wiesz, jak bardzo Ci jestem wdzieczna za to, co piszesz. Bardzo, bardzo mi pomagasz (wiem, ze piszesz dla siebie, ale ja na tym korzystam i czytam jak tylko moge).
OdpowiedzUsuń