Po wielu latach wrocilam do przestrzeni blogowej i stwierdzilam ze wiele zaprzyjaznionych blogow juz nie istnieje, inne zamienily sie w biznesy. Tyle osob zostalo trenarami od rozwiju osobistego, wydalo ksiazki, zarabiaja na tych blogach. Wiele osob wykorzystalo to nowe okno mozliwosci kiedy ten ruch samopieki, samorozwoju zaczynal sie rodzic. Studia w ktorych praktykuje sie mindfulness czy tez joge to tutaj w USA jakby nowe koscioly - ludzie odchodza od tradycyjnych religii ale tworza czy tez szukaja miejsc gdzie mozna sie zatrzymac, wyciszyc, zlapac kontakt z czyms wiekszym niz nasza materialna rzeczywistosc.
Duzo teraz w mnie pracy u nas dyskusji na temat tzw. unconscious bias, ktore nie ma dobrego tlumaczenia w jezyku polskiego - moze najblizsze tlumaczenie to jest "nieswiadoma kategoryzacja" - nas mozg tak wlasnie radzi sobie z nowa informacja. To w zwiazku z tym ze okazuje sie ze nasze najwieksze towarzystwo naukowe wciaz ma wiele do zrobienia jesli naprawde chcemy byc ANTYRASISTA. ( Nie byc rasista to jest za malo w obecnych czasac gdy w USA systemowy rasism jest tak bardzo gleboko zakorzeniony i wciaz ma sie bardzo dobrze.)
Kazdy z nas bias.. reakcja naszego mozgu nowe doswiadczenie, jest szybka kategoryzacja. Podswiadomie szukamy wczesniejszej informacji z naszej wewnetrznej bazy doświadczeń tworzonej przez zasłyszane historie, obejrzanych filmy, czesto szcoatkowe i nieobiektywne informacje i w ułamku sekundy kwalifikujemy to doswiadczenie do jakiejś konkretnej kategorii.
Jest to ewolucyjnie wyksztalcony mechanizm - podczas niebezpieczenej sytuacji nie ma czasu na analize, jesli stajemy w twarz z niebezpieczenstwem musimy reagowac natychmiast ( widzisz grozne zwierze - uciekaj!!!). Ale tak czesto te osobiste "biasy" utrzymuja nas w tych gleboko zakorzenionych przekonaniach, buduja mury miedzy ludzmi, nie pozwalaja nam dotrzec do glebszej prawdy. A najgorsze jest to ze w dobie obecnego natloku informacji podswiadomie szukamy opinii, informacji ktore zgadzaja sie z tym co myslimy.
W ramach jednego ze szkolen, zwiazanych z tzw. racial bias musielismy zrobic ten test. Interesujace, ze wyszlo mi ze mam malutka preferencje w stosunku do czarnych dzieci. Mysle ze nie jest obiektywny rezultat, gdyz moj ADHD mozg nie pozwolil mi zrobic tego testu automatycznie i szybko, zanim kliknelam na wlasciwa odpowiedz musioalam chwilke pomyslec. I tak sobie mysle, poniewaz od wielu lat wiem ze nie zawsze moge ufac mojej automatycznej reakcji, ze pracuje nad tym aby byc swiadoma swojej kompulsywnosci, ze czesto juz udaje mi sie wprowadzic pauze pomiedzy bodzcem a rekacja, mysle ze jest to moja przewaga jesli chodzi o ten bias.
Ostanio duzo tez mysle w kontekscie tego jak bardzo ta troche niechciana emigracja zmusila mnie do zweryfikowania wielu moich osobistych "prawd". To troche jak wyrzucanie takich super wygodnych butow w ktorych bylo na tak wygodnie, a ktore nagle staly sie za ciasne, lub nieodpowiednie do obecnej drogi. Teraz kiedy juz te emigracyjne buty staly sie wygodniejsze, widze ze musze zmierzyc z kolejnymi przekonaniami. To dobre procesy. Moze nie zawsze wygodne, czesto przykre ale tak bardzo potrzebne.