Kazdy z na byc moze przeszedl w swoim zyciu przez okres zycia na nie; okres cynizmu i negatowizmu. Takie zycie jest toksyczne i niszczace i dla naszego ducha i dla ludzi wokol nas. Jestesmy stworzeni do zycia na tak. Jestesmy stworzeni do znalezienia takiej drogi abysmy mogli zyc na tak. Kady z nas ma w sobie ten wewnetrzny kompas ktory prowadzi nas do tego wszystkiego, czemu mozemy powiedziec TAK.
Jestesmy stworzeni do zachwytu. Jestesmy stworzeni do radosci. Do tanca. Do wzruszen i poruszen. Jestesmy stworzeni do milosci i do przyjazni. Jestesmy stworzeni do prawdy. i wolnosci . Zycia pelnego i glebokiego wsrod cudow dnia codziennego. Jestesmy stworzeni do zycia na tak. Jestesmy powoloni do rozwijania swoich talentow tak aby swiatlo Boga moglo sie od nas odbijac i rozswietlac drogi innych ludzi wokol nas...Wspierac ich potencjal...
Oczywiscie ze sa sytuacje ktorym trzeba powiedziec NIE. Przemocy, okrucienstwu, niesprawiedliwosci, cierpieniu, dyskryminacji, wojnie...Ale im glosniej w naszej duszy slyszymy NIE, to tym bardziej stanowcze i energiczne powinno byc nasze TAK . Narzekanie, krytykowanie, rezygnacja, depresja, izolacja, zlosc, lek nie doda swiatla do miejsc gdzie tego swiatla nie ma. Nie pobudzi ani nas, ani nikogo wokol nas do wztrastania. Jestesmy powolani do zycia wypelnionego swiatlem dobra. Musimy sie otworzyc na to swiatlo...Musimy tez od siebie odbijac to swiatlo...Aby pomoc ludziom znalezc swoje swiatlo...
Ladnie to napisalas....zycie na TAK,dodaje energii,mocy,radosci...zycie na NIE nas niszczy.
OdpowiedzUsuńWiadomo,ze NIE w wielu sytuacjach jest jak najbardziej potrzebne,ale to jest oczywiste,jednak w tym poscie nie o takie NIE chodzi.
Pisz dalej...dajesz do myslenia:)
G.