Kiedy ja zaczynalam joge trzy lata temu - joga byla dla mnie czyms niezwykle irytujacym. Bylam weteranka przeroznych aerobikow - energicznych, szybkich i nie widzialam najmniejszego sensu w spedzeniu dlugiej chwili nad ustawieniem placow dloni w pozycji adho mukha svanasana ( pozycja psa z glowa w dol), czy tez ustawieniu stopy w pozycji virabhadrasana II ( pozycji wojownika). Dziwacznosc i niecodziennosc tych nazw byly tez czescia i egzotyki i mojego dyskomfortu. POzycja psa z glowa dol? Pozycja jaszczurki? Wielblada?
Te pozycje byly wolne, niewygodne a moje cialo niesamowicie sztywne. Jednak po godzinie zajec jogi czulam wielka i pozytywna, roznice w samopoczucia....
Obecnie asany sa bardziej osowojone, mniej egzotyczne, - kolejny krok to przeniesienie tej uwaznosci i swiadomosci rozwijanej na macie na zycie codzienne - i tutaj kazdy musi znalezc swoja droga, swoja perspektywe. . Moja ksiazeczka Rok z Joga koncentruje sie na odkrywaniu , eksploracji naszych emocji.
______________________
HONOR yourself as part of the Infinite.
Uczcij siebie jako czesc wiecznosci.
Samo-czesc, samo-chwala , egocentryzm zabieraja wiele przestrzeni i perspektywy z naszego zycia. Jednak jesli popatrzymy na siebie jako na ogniwo czegos wiekszego - pokolen ludzi przed nami i po nas; czesc natury nas otaczajacej, ogniwo rodzinne czy czesc spolecznosci - nasza perspektywa staje sie zdecydowanie bardziej przestrzenna, bardziej odpowiedzialna.
Cwiczenie na jutro - zamknij oczy i zauwaz siebie jako czesc tego wszystkiego co jest wokol siebie, bez wzgkedu na to czy ci sie to podoba czy nie. Po prostu zaobserwuj...
____________________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz